Mózg – władca ciała

Coraz więcej wiemy o szkodliwości konserwantów zawartych w pożywieniu. Uczymy się czytać etykiety na kupowanych produktach. Ciągle jednak zbyt mało wiemy na temat profilaktyki zdrowia psychicznego i seksualnego.

Na pytanie, co się może popsuć w głowie, psycholog odpowie, że zarówno mózg, czyli narząd jak i umysł, czyli to, co ten narząd „produkuje”. Z danych statystycznych podanych przez Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie w 2017r wynika, że blisko 8 mln Polaków cierpi na rożnego rodzaju zaburzenia psychiczne. Jak podają portale internetowe zajmujące się problematyką zdrowia psychicznego województwo małopolskie zajmuje niestety drugie niechlubne miejsce na tej liście pod względem ilości osób z diagnozą chorób psychicznych.

Indywidualne różnice w budowie naszych ciał dotyczą nie tylko nerek wątroby czy żołądka, ale również mózgu. Nawet, jeżeli zmiany są niewielkie np. w ilości komórek nerwowych znajdujących się w mózgu – średnio powinno ich być około 86 miliardów – to może mieć to wpływ na efektywność pracy tego narządu przekonują współcześni neuropsycholodzy, którzy zajmują się badaniem związku pomiędzy budową mózgu a zachowaniem człowieka.

To czy ktoś jest „bystrzakiem” czy raczej kojarzy powoli ma także powiazanie z szybkością przewodzenia na neuronach. Mózg w porównaniu do komputerów jest dość wolnym urządzeniem. Impuls z jednej części mózgu do drugiej biegnie z prędkością kilkudziesięciu metrów na sekundę. Różnice są niewielkie, ale impuls u” bystrzaków” przebiega szybciej.  Nie da się przyśpieszyć pracy komputera, jeżeli ma slaby procesor i mało pamięci. Nie da się również metodą dokładania korepetycji zwiększyć efektywność obróbki danych w mózgu ucznia, u którego „biochemiczne podłoże” do przetwarzania informacji działa wolniej, a ilość komórek w mózgu jest statystycznie mniejsza od mózgu kolegi zbierającego świadectwa z paskiem

Mózg podobnie jak komputer też ma tzw. pamięć buforową, czyli podręczną, która ma swoją pojemność. Osoby posiadające dużą pojemnością lepiej grają w szachy sprawniej liczą, ciekawiej prowadzą dyskusje i lepiej rozumieją czytany tekst.

Nikt z rozsądnych użytkowników laptopa czy telefonu nie rzuca tym urządzeniem o ziemię! W sposób oczywisty grozi to uszkodzeniem dysku. Mózg jest galaretowatym tworem okrytym kostną kopułą czaszki. Jeżeli weźmie się do ręki konserwę mięsną to odgłos chlupotania wywołany poruszaniem puszki, oznacza ze zawartość obija się o ściany. Cios zadany pięścią w głowę doprowadza do takiego samego efektu. Podobnie upadek z roweru i uderzenie głową nieosłoniętą kaskiem o asfalt. Te drobne czy duże urazy tkanki mózgowej która uderzyła od środka o pokrywę czaszki nie pozostają bez wpływu na prace mózgu, a więc na zachowania i jego sferę przeżyć emocjonalnych. To, dlatego neurolog psychiatra i psycholog zbierając wywiad od pacjenta zadaje pytanie o urazy głowy i utraty przytomności.

Zmiany w samopoczuciu psychicznym, objawy depresji rozdrażnienia, nadmiernej aktywności, spowolnienia ruchowego zaburzenia spostrzegania, to tylko niektóre z objawów opisywanych jako zaburzenia o podłożu psychoorganicznym. Do tego dochodzą także problemy z pamięcią i co często zdarza się u sprawców pobić, morderstw, gwałtów – niezdolność do powstrzymania się od wybuchów agresji i panowania nad popędem seksualnym.

Chronienie mózgu przed urazami, to tylko część działań profilaktycznych. Należy pamiętać, że mózg zasilany jest niezliczoną ilością drobniutkich naczyń krwionośnych. Jeżeli te elastyczne rureczki są w środku czyste i nie wyglądają jak stary kaloryfer, w którym odłożył się kamień od brudnej wody. To neurony mają dostarczoną prawidłową ilość substancji biochemicznych, głównie glukozy a przede wszystkim tlenu, które są niezbędne do prawidłowej pracy tego narządu.

Mózg niedożywiony i niedotleniony psuje się. To trochę tak jakbyśmy do doniczki z kwiatami zamiast wody dolewali benzyny i oczekiwali, że roślina będzie się rozwijać. Przydymianie mózgu tytoniem, „ziołem”, dostarczanie mu wódki, faszerowanie konserwantami, dopalaczami psuje go. A zmiany w mózgu podobnie jak blizny po skaleczeniach na skórze raczej są nieodwracalne. Tkanka mózgowa podobnie jak inne nasze wewnętrzne narządy atakowana jest niestety także przez różnego rodzaju guzy. Część z nich to nowotwory. Wcześnie zdiagnozowane, dają się wyleczyć.

Jak łatwo się domyśleć guz mózgu w zależności od tego, gdzie jest zlokalizowany będzie dawał różnego rodzaju objawy zaburzeń zachowania. Czytelników zainteresowanych ciekawostkami neurochirurgicznymi np. takimi czy operować 8o letnią kobietę, która z uwagi na guza mózgu systematycznie doznaje niekontrolowanych orgazmów, odsyłam do publikacji Saksy Oliviera pt. „Mężczyzna, który pomylił swoją zonę z kapeluszem”.

Współczesne standardy leczenia zaburzeń psychicznych zwracają uwagę na konieczność przeprowadzania badań w kierunku organicznego uszkodzenia mózgu. Nie tak dawno konsultowałem pacjentkę, która przez dwa lata miała przepisywane leki przez psychiatrę z powodu depresji. Kiedy poprosiłem, żeby zanim zaczniemy psychoterapię skonsultowała się u neurologa okazało się, że ma guza w okolicy czołowej, który dawał objawy męczliwości trudności z aktywnym funkcjonowaniem w ciągu dnia.  Na pracę mózgu ma wpływ także cała gospodarka biochemiczna organizmu. A więc i hormony i poziom cukru we krwi i ciśnienie krwi itd. Leczenie czy to psychiatryczne czy też psychoterapeutyczne zawsze powinno zostać poprzedzone dokładnym badaniem całego organizmu w szczególności badaniem samego mózgu.


Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s